Prezes Obserwatorium Bezpieczeństwa, Sergiusz Parszowski, był gościem programu Kod Bezpieczeństwa prowadzonego przez Tomasza Sekielskiego w TVP Info. W rozmowie podkreślił, że bezpieczeństwo w Polsce wymaga systematycznych działań, a nie jedynie deklaracji.
Kilka najważniejszych refleksji:
O odpowiedzialności indywidualnej:
„Na co dzień czuję się bezpiecznie, ale nie dlatego, że bezpieczeństwo jest czymś, co mam zagwarantowane, tylko staram się analizować ryzyka, które występują na co dzień dla naszego osobistego bezpieczeństwa”.
O infrastrukturze i zaniedbaniach:
„Kiedy budujemy nowe budynki użyteczności publicznej czy budowaliśmy przez ostatnie kilkadziesiąt lat, to bardzo często nikt nigdy nie opiniował albo nie rekomendował różnych rozwiązań bezpieczeństwa w tych budynkach. Czy jeżeli ktoś budował szkołę, żłobek czy przedszkole, pomyślał, aby drzwi do klas miały większą odporność na atak napastnika? Zazwyczaj odpowiedź jest negatywna – nikt o tym po prostu nie pomyślał. Czuliśmy się zbyt bezpiecznie”.
O podejściu społeczeństwa:
„Lubimy mówić o bezpieczeństwie, ale nie za bardzo działać. Warto zapytać każdego mieszkańca: jak ty się przygotowałeś na różne sytuacje kryzysowe? Czy zrobiłeś cokolwiek, aby mieć w domu zapasy albo omówić z rodziną plan awaryjny? My działamy bardzo reaktywnie, jesteśmy dobrzy w improwizacji, ale myślenie o bezpieczeństwie wymaga systematyczności, której po prostu nie lubimy”.
O dojrzałości społecznej:
„Z bezpieczeństwem jest jak z kulturą – poziom bezpieczeństwa w danym kraju ma wiele wspólnego z poziomem kultury i mówi nam dużo o dojrzałości naszego społeczeństwa”.
📺 Całą rozmowę można obejrzeć pod linkiem – Parszowski: przez ostatnie 20-30 lat bezpieczeństwa nie traktowano priorytetowo | KOD BEZPIECZEŃSTWA